Xbox przypomina o „palącym się Xboksie Series X” z Polski. Firma ostatecznie nie uwierzyła graczowi?
W 2020 roku Microsoft musiał zmierzyć się z niespodziewanym problemem – bardzo popularnym materiałem okazał się „dymiący Xbox Series X”. Korporacja dość niespodziewanie postanowiła przypomnieć o tej sytuacji.
Microsoft musiał zażegnać nietypowy „pożar”, ponieważ jeden materiał przygotowany przez klienta Xboksa Series X wywołał prawdziwą burzę. Gracze obawiali się, że nowe konsole Microsoftu będą się palić i nawet nie brakowało komentarzy, według których lepiej wyłączyć konsolę z prądu, gdy wychodzimy z domu.
Jak wiadomo sprzęt ostatecznie został odebrany przez Microsoft, który jednocześnie dostarczył nową konsolę, ale jak widać... firma nie zapomniała o tej sytuacji.
Microsoft już w listopadzie 2020 roku zasugerował, że gracz wdmuchał dym z waporyzatora do konsoli i... po ponad dwóch latach ponownie przypomniał swojej społeczności o niespodziewanym problemie.
Przywracamy tego tweeta dzisiaj. Bez um. Bez powodu.
Bringing this tweet back today. No um. No reason. https://t.co/uAeWuv646q
— Xbox (@Xbox) April 20, 2023
Xbox na pewno nie zrobił tego „bez powodu” i w zasadzie można odnieść wrażenie, że firma w pewien sposób podważa wiarygodność sytuacji. Jak wiadomo w całej karierze Xboksa Series X nie pojawiły się kolejne tak „gorące” problemy, o których mógłby informować cały świat.