Sherlock Holmes 3 może powstać?! Guy Ritchie zdradził, że wszystko zależy od Roberta Downey'a Jr.
"Sherlock Holmes" doczekał się sporej liczby inkarnacji, a tymi dwiema aktorskimi, które można śmiało uznać za najbardziej popularne, są kinowa wersja z Robertem Downey'em Jr. w głównej roli oraz serialowa, gdzie oglądamy Benedicta Cumberbatcha. Oba dzieła są od siebie nieco innego i oferują odmienne obrazy najpopularniejszego detektywa w popkulturze, ale łączy je to, iż mają naprawdę wielu fanów i całkiem niezły poziom jakościowy.
I o ile w ostatnim czasie nie słychać wiele w kwestii serialu od BBC, o tyle przy okazji pełnometrażowych dzieł jest stosunkowo głośno. Już od jakiegoś czasu pojawiały się informacje, że być może zobaczymy trzecią odsłonę, a ostatnio nieco światła rzucił na to reżyser poprzednich odsłon, Guy Ritchie. Podczas jednego z wywiadów zdradził, że stworzenie kolejnej części nie byłoby dla niego kłopotem - wszystko zależy od głównego aktora:
Cóż, szczerze mówiąc, zostawiłem to Robertowi [trzecią część - przyp. red.]. Piłka jest po jego stronie, więc to on odpowiada za scenariusz, za całość. Wycofałem się z całego przedsięwzięcia, do czasu, aż będę miał ponownie się zaangażować.
Wiele więc będzie zależało od tego, jak ułoży się dalsza kariera Downey'a Jr. Biorąc pod uwagę, że odszedł nieco na bok, rezygnując z roli Tony'ego Starka, prawdopodobnie może mieć teraz znacznie więcej czasu na zabawę z innymi rolami. I jeśli tylko zechce raz jeszcze chwycić za lupę i popisać się zdolnościami ponadprzeciętnej dedukcji, to prawdopodobnie doczekamy kontynuacji. A jak Wy się na nią zapatrujecie? Chcielibyście, aby ta powstała?