Creed III zapowiada się bardzo fajnie. Pierwsze oceny recenzentów zwiastują kawał dobrego filmu
Luty pod względem kinowych premier był niezły, a marzec zapowiada się bardzo podobnie. Zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę mocny start miesiąca, który ma zapewnić ukazanie się wyczekiwanego od dawna "Creeda III". Film, w którym główną rolę po raz trzeci odegra Michael B. Jordan, będzie szczególny, albowiem odznacza się reżyserskim debiutem wspomnianego mężczyzny. Nadzieje są spore, a oczekiwania nawet większe.
Wiele wskazuje jednak na to, że... Będzie dobrze! A przez "wiele" mam na myśli dotychczasowe oceny krytyków, które pojawiły się na Rotten Tomatoes. Wiele osób miało przyjemność przedpremierowo obcować z kolejną pełnometrażową produkcją z uniwersum Rocky'ego i jak jest się czym ekscytować. Przy 52 zatwierdzonych recenzjach, jakie napłynęły dotychczas, aż 88% z nich jest pozytywnych - to zdecydowanie fajny rezultat.
Jeśli natomiast zagłębić się w opinie, to przekonujemy się, iż choć nie brakuje wad, to szczególnie dobrze wypada relacja pomiędzy dwoma głównymi bohaterami filmu - Adonisem Creedem (Michael B. Jordan) oraz Damianem Andersonem (Jonathan Majors). I jeśli się to potwierdzi, to być może pierwszy raz, gdy nie będziemy mogli podziwiać ekranowego talentu Sylvestra Stallone'a, nie będzie wcale taki straszny dla samej marki. Wybierzecie się do kin?