Creed 3 to duży krok dla Michaela B. Jordana. Mężczyzna cieszy się, że może to zrobić "po swojemu"

Filmy/seriale
939V
Creed 3
Kajetan Węsierski | 19.02.2023, 11:30

"Creed" to obecnie chyba jedyny film dla osób, które miały przyjemność obserwować poczynania Rocky'ego Balboa w drugiej połowie ubiegłego wieku (i w 2006 roku). Dziś trudno trafić na inne produkcje, które bazowałyby na podobnych założeniach i oferowały klimat tak bardzo motywujący, aby samemu przesuwać granice swoich możliwości - zarówno fizycznie, jak i mentalnie. 

Na szczęście nic nie wskazuje na to, aby głośny spin-off z Michaelem B. Jordanem miał zniknąć. Dwie dotychczasowe odsłony zostały przyjęte bardzo dobrze, a fani uniwersum zachwalali to, jak bardzo udało się utrzymać znaną atmosferę. Trzeci film z cyklu ma trafić do kin już 3 marca i będzie to zdecydowanie ważny moment oraz punkt, który wyznaczy dalsze losy serii.

Dalsza część tekstu pod wideo

Dlaczego? Cóż -  jest to reżyserski debiut Michaela B. Jordana, który gra tu również tytułową rolę. Jeśli się uda, zapowiada się świetlana przyszłość dla całej serii i pewnie jeszcze więcej filmów z tego świata. Nic więc dziwnego, że sam mężczyzna czuje tak dużą ekscytację. W niedawnym wywiadzie zdradził, że cieszy go, że będzie mógł w pełni przełożyć swoją wizję produkcji na ekran

To było spore wyzwanie, ale nigdy wcześniej nie czułem się tak dobrze. Cieszę się, że mogłem to zrobić po swojemu, to było naprawdę fajne.

Aktor zdradził także, że zamierza dalej rozwijać uniwersum (o czym wspominał już jakiś czas temu) i prawdopodobnie nie zatrzyma się wyłącznie na pełnometrażowych filmach kinowych. Może być ciekawie! 

Źródło: Comic Book

Komentarze (6)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper