Masa nowych informacji o Final Fantasy XV - to nie jest "tylko" action RPG
Gry
1071V
Final Fantasy XV to trochę taki Duke Nukem Forever gier RPG, choć wygląda na to, że Sqaure Enix skierowało w końcu projekt na dobre tory i ostro się za niego zabrało. W Sieci pojawiły się nowe informacje, które zdradzają nieco więcej o samym systemie walki czy cyklu dnia i nocy.
Informacje pochodzą z magazynu Famitsu, w którym to ukazał się obszerny wywiad z jednym z głównych twórców gry - Hajime Tabatą. Poniżej znajdziecie najważniejsze informacje.
Na początek nowe wieści na temat procesu dewelopingu Final Fantasy XV i udziale Tabaty w projekcie:
- Tabata zastąpił Nomurę na stołku reżysera w lipcu 2012 roku. Poprosił go o to sam Wada. Wówczas gra nazywała się jeszcze Versus XIII, ale zapadła decyzja o przerzuceniu projektu na konsole kolejnej generacji i uczynienie z niego pełnoprawnej odsłony serii
- pół roku później przygotowano pierwsze technologiczne demo, dzięki któremu projekt mógł przejść do kolejnej fazy dewelopingu
- zanim Tabata przejął projekt od Nomury, spędził masę czasu na dyskusjach z nim. Pytał jak powinien wyglądać świat w kolejnej numerycznej części, jacy powinni być bohaterowie itp.
- Tabata nie wprowadzał drastycznych zmian po objęciu stanowiska reżysera.
- trailer przygotowany na TGS, demo na stoisku, oraz zapowiedź wersji demonstracyjnej na przyszły rok, mają uspokoić zdenerwowanych fanów
- słowami kluczami przy tworzeniu FF XV są "przyjaźń" oraz "podróż". Walki i historia przedstawione zostały w taki sposób, by podkreślić znaczenie tych słów
Dalej mamy już wieści na temat samej gry:
- system walki pozwoli na wyprowadzanie ataków łączonych, kontekstowych akcji, używanie magii, teleportów oraz będzie naszpikowany efektownymi atakami i zdolnościami
- nie będzie to "tylko action RPG", a pełnoprawny jPRG. W trakcie walk będziemy mogli planować strategiczne działania pauzując grę, by użyć przedmiotów, zmienić ekwipunek czy przydzielić nowe zadania członkom drużyny
- system broni działa jak decki w karciankach. Stworzony w ten sposób zestaw oręży pozwoli nam dopasować rodzaj używanej broni do sytuacji na polu walki
- trzymając blok będziemy mogli aktywować uniki
- w FF XV nie zabraknie cyklu dnia i nocy, który będzie się dynamicznie zmieniał. W nocy potwory będą bardziej niebezpieczne i bardziej agresywne, z kolei w dzień nie będą automatycznie atakowały gracza
- w tej chwili jeden dzień to około 30 minut realnego czasu, ale może się to jeszcze zmienić. Tabata zażartował bowiem, że walka z takim Adamantoisem może potrwać blisko 30 dni w grze
- demo, które pojawi się w przyszłym roku na rynku pozwoli nam skorzystać z opcji Share, ale nie jest jeszcze pewne czy będzie także można pobawić się z Remote Play
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Final Fantasy XV.