Adaptacja The Last of Us powstawała już w 2014 roku, ale została usunięta, bo nie była "seksowna"

Wciąż dowiadujemy się coraz więcej rzeczy o serialu The Last of Us (ujawniono niedawno, że do roli Ellie przymierzano przynajmniej 100 aktorek). Najnowsze wieści wskazują natomiast, że adaptacja The Last of Us była planowana już 8 lat temu.

Jak ujawniono w świeżym raporcie The New Yorker, pierwsza próba przerzucenia marki Naughty Dog na wielkie ekrany miała miejsce jeszcze w 2014 roku. Spółka zależna Screen Gems, odpowiadająca też m.in. za serię Resident Evil, miała prawa do IP, ale decyzje firmy doprowadziły do tego, że filmowa produkcja TLOU nie ujrzała światła dziennego.

Głównym powodem, dla którego plan dot. filmu The Last of Us nie wypalił, było to, w jaki sposób rzeczona spółka chciała przenieść emocjonalną historię. Sam Raimi, reżyser Spider-Mana, był przywiązany do owego projektu i zdradził teraz, że Neil Druckmann miał być zaangażowany w rzeczoną produkcję.

Studio próbowało stworzyć coś w rodzaju World War Z, lecz dyrektorzy Screen Gems uznali, że potencjalna adaptacja powinna być bardziej "seksowna" od materiałów źródłowych, ukazując m.in. walory bohaterek. Nie było to coś, co Druckmann ani wielu fanów marki chciałoby zobaczyć, więc finalnie ojciec serii, jak i przedstawiciele studia Naughty Dog nie zgodzili się na takową adaptację The Last of Us.

Dodano, że w trakcie anulowania filmu TLOU ojciec IP poznał Craiga Mazina, z którym wspólnie stworzył scenariusz do serialu HBO o tej samej nazwie.