Wolfenstein: Enemy Territory zostało wskrzeszone. Bethesda przywraca serwery cenionej strzelanki
Po 19 latach od premiery Wolfenstein: Enemy Territory powrócił do życia. Wszystko za sprawą niespodzianki przygotowanej przez Bethesdę, która postanowiła postawić dedyki i zapewnić graczom sporo frajdy.
Na profilu Bethesda Polska pojawiła się bardzo interesująca wiadomość – korporacja postanowiła przywrócić Wolfenstein: Enemy Territory do życia. Gracze mogą wskoczyć na dedykowane serwery i rozegrać mecze na klasycznych mapach. Firma podkreśla, że w tym wypadku nie możemy wykorzystywać modyfikacji.
„Z przyjemnością ogłaszamy, że uruchomiliśmy oficjalne dedykowane serwery dla gry Wolfenstein: Enemy Territory. Choć społeczność hostowała i wciąż hostuje serwery z różnego rodzaju modami i niestandardowymi mapami, które gorąco polecamy, wiemy też, że wielu graczy szuka bardziej nostalgicznych wrażeń. W związku z tym, począwszy od teraz, będziecie mogli korzystać z oficjalnych serwerów, na których uruchomiona zostanie standardowa kampania Enemy Territory z klasycznymi zasadami, wszystkimi sześcioma oryginalnymi mapami i bez modów! Uruchomiliśmy serwery na wielu terytoriach, aby upewnić się, że gracze z całego świata będą mogli grać z relatywnie niskim pingiem”.
Na witrynie pojawiły się dodatkowe szczegóły, które potwierdzają ważne informacje – firma zadbała o cztery serwery (po jednym na region: Teksas/USA, Holandia/EU, Canberra/AU, Londyn/UK) i gracze podczas rozgrywki skorzystają z następujących ustawień:
- MOTD serwera: Oficjalne, klasyczne serwery obsługiwane przez id Software. Dobrej zabawy! Serwery niemoderowane. W przypadku problemów: help.bethesda.net.
- Typ gry: kampania
- Maksymalna liczba graczy: 16 (8 na 8)
- Ogień sojuszniczy: Tak
- Punkbuster: Nie
- Antylag: Tak
- Maks. żywotów: Wył.
- Ograniczenia uzbrojenia: Wył.
Wolfenstein: Enemy Territory jednocześnie zadebiutowało w sklepie Microsoftu, gdzie również zainteresowani skorzystają z dedykowanych serwerów.
Można mieć tylko nadzieję, że to zapowiedź większych ruchów i w przyszłości poznamy następną część serii Wolfenstein. Według plotek od kilku lat trwają prace nad zakończeniem współczesnej trylogii.