Spider-Man: Freshman Year poruszy wątek multiwersum? Animacja od Marvela zapowiada się ciekawie
Spider-Man to bez cienia wątpliwości jedna z najpopularniejszych postaci w całym uniwersum Marvela - biorąc pod uwagę dosłownie każdą gałąź popkultury. Komiksy od zawsze cieszą się wręcz rekordową popularnością, seriale mają wręcz status kultu, a każda z filmowych inkarnacji może pochwalić się sporymi grupami fanów.
Nie może więc zaskakiwać, iż wszystko to będzie dalej rozwijane. Co ciekawe, najnowsza animowana produkcja epizodyczna o Pajączku wyjdzie spod rąk Marvel Studios (co zostało zapowiedziane podczas minionego już San Diego Comic-Con 2022). I choć w gruncie rzeczy fabuła od dłuższego czasu była owiana sporą dozą tajemnicy, to wreszcie poznaliśmy pierwsze informacje na temat jej fabuły!
Film podąża za wzorem, który widzisz w Civil War… Ale z powodu rzeczy, które dzieją się w multiwersum… To nie Tony Stark na niego czeka. To Norman Osborn.
Pojawia się tu intrygująca rzecz, albowiem "Spider-Man: Freshman Year" ma być opowieścią o początkach Petera. I choć wiele osób zakładało, że dostaniemy genezę Pajączka granego przez Toma Hollanda, to wygląda na to, iż będziemy mieli do czynienia z jeszcze innym uniwersum. Na potwierdzenie tych słów twórcy zdradzili, że "nie będzie powiązania z osią wydarzeń MCU". Jak się na to zapatrujecie?