Deadpool 3 ma podtrzymać wysoką formę trzecich części MCU. Kevin Feige wierzy w moc show Ryana Reynoldsa
Nie jest żadnym sekretem, że wśród wszystkich zapowiedzianych produkcji Kinowego Uniwersum Marvela (a zdecydowanie jest ich całe mnóstwo), jedną z tych najbardziej wyczekiwanych (pomimo braku konkretów) jest kontynuacja historii Deadpoola. Produkcja z Ryanem Reynoldsem w roli głównej rozpocznie swoją przygodę w znanym świecie i to niezwykle ekscytuje fanów. Trudno się dziwić!
A Marvel Studios zamierza wykorzystać fakt, iż to w ich rękach spocznie dopełnienie trylogii o Deadpoolu. Biorąc pod uwagę historię, studio doskonale radzi sobie z trzecimi częściami filmów, które zazwyczaj cieszą się najlepszymi ocenami (z małymi wyjątkami, jak na przykład średnio odebrany "Iron Man 3"). Kevin Feige ma konkretną wizję:
Jak wywindujemy poziom, jak zrobiliśmy to przy Civil War, Infinity War i Ragnaroku? Cóż, jest bardzo zabawnie być w świecie show Ryana Reynoldsa.
Jakby nie spojrzeć, brzmi to troszkę jak potwierdzenie faktu, iż wytwórnia będzie miała na celu postawić na komizm, który jest nieodłącznym elementem "Deadpoola". W dwóch pierwszych odsłonach spotkało się to z niebywale ciepłym odbiorem i prawdopodobnie Disney spróbuje zrobić to samo, ale w nieco odświeżonej formule. Jak zapatrujecie się na taki plan?