Baby Yoda to „całkowicie skradziona” kopia Gremlina? Twórca filmu oskarża Disney
Baby Yoda za sprawą serialu „The Mandalorian” stał się jedną z nowych ikon Gwiezdnych wojen. Nie wszyscy są jednak pod wrażeniem postaci, a Joe Dante uważa, że twórcy serialu wykorzystali jego pomysł z „Gremlinów”.
Baby Yoda to dla wielu widzów „najważniejsza postać” serialu „The Mandalorian”, a nawet wśród znajomych mam kilku fanów produkcji, którzy oglądali kolejne odcinki historii głównie ze względu na nowego bohatera.
Dość niespodziewanie o małym towarzyszu tytułowego protagonisty „The Mandaloriana” wypowiedział się Joe Dante, który w 1984 roku stworzył „Gremliny”, a po sześciu latach opracował kontynuację historii z małymi stworkami.
Zdaniem reżysera Baby Yoda to tak naprawdę „bezwstydna kopia” Gremlina o nazwie Gizmo, który ma wielkie uszy i oczy, a niektórzy nasi czytelnicy mogli mieć podobną zabawkę – w latach 90. jego postać pojawiła się w Polsce. Czy możemy tutaj jednak mówić o kopii? Tak przynajmniej uważa Joe Dante:
„Myślę, że długowieczność [filmu] jest naprawdę kluczowa dla tej jednej postaci (Gizmo), która jest w zasadzie jak dziecko, co prowadzi mnie oczywiście do tematu Baby Yody, który jest całkowicie skradziony i po prostu skopiowany. Bezwstydnie, jak sądzę”.
Mam wrażenie, że twórcy „The Mandaloriana” nie musieli inspirować się przedstawionym projektem lub kraść pomysłów z „Gremlinów”, ponieważ Baby Yoda wygląda po prostu jak... Mały Yoda.