Sega przeprasza za cięcia w trzeciej Yakuzie
Zachodnia wersja czwartej Yakuzy ma pojawić się na naszym rynku wiosną przyszłego roku, jednak już teraz gracze zastanawiają się czy Sega wzorem trzeciej odsłony gry wytnie część jej elementów. Co mają w tej sprawie do powiedzenia "Niebiescy"?
Zachodnia wersja czwartej Yakuzy ma pojawić się na naszym rynku wiosną przyszłego roku, jednak już teraz gracze zastanawiają się czy Sega wzorem trzeciej odsłony gry wytnie część jej elementów. Co mają w tej sprawie do powiedzenia "Niebiescy"?
Masayoshi Kikuchi, producent trzeciej Yakuzy, powiedział, że w firmie trwały wewnętrzne spory na temat tego, czy w przypadku zachodniej wersji gry zawartość "mocno zakorzeniona" w kulturze japońskiej - jak chociażby bary z hostessami - powinna zostać usunięta czy też nie. Jak pokazała historia "wygrali" zwolennicy tej pierwszej opcji. To jednak mocno nie spodobało się fanom, którzy nie szczędzili cierpkich słów w kierunku Segi.
"Zrobiliśmy to, co w naszym mniemaniu było słuszne dla rynku zachodniego, ale po premierze okazało się, że fani mieli w tej kwestii zupełnie inne zdanie, uważając naszą grę za niekompletną. Było to dla nas sporym zaskoczeniem. Jestem zdecydowanie zadowolony, że ludzie chcieli więcej, ale jednocześnie żal mi fanów, którzy byli zawiedzeni brakiem wyciętych elementów. Mogę ich za to tylko przeprosić."
- wyjaśnił Kikuchi-san. W tym momencie nasuwa się już tylko pytanie, czy Sega wyciągnęła wnioski z popełnionych błędów i zamierza je naprawić wraz z premierą czwartej Yakuzy.
"Mogę Wam obiecać, że nie popełnimy tego samego błędu w przypadku czwartej części gry."
- zakończył Kikuchi.Miejmy nadzieję, że tym razem nie były to słowa rzucone na wiatr...