GTA postrachem twórców nowego Metal Geara
Pierwszy zwiastun prezentował się bardzo efektownie, jednak wzbudzał wśród fanów pewne obawy. Okazuje się, że mają je również sami producenci gry, jednak w ich przypadku postrachem okazało się... Grand Theft Auto.
Pierwszy zwiastun prezentował się bardzo efektownie, jednak wzbudzał wśród fanów pewne obawy. Okazuje się, że mają je również sami producenci gry, jednak w ich przypadku postrachem okazało się... Grand Theft Auto.
Shigenobu Matsuyama, producent gry, powiedział w wywiadzie dla serwisu Eurogamer, że był zszokowany serią GTA.
"To, co było dla mnie szokujące to tytuły typu Grand Theft Auto. Nigdy nie zdawałem sobie sprawy z tego jak wielką swobodę oferują tego rodzaju gry. Możesz pójść gdziekolwiek. Możesz robić co chcesz. To sprawia sporo radości, jednak jednocześnie odczuwałem strach, co ludzie mogą wymyśleć i jaka będzie ich reakcja. Kiedy zobaczyłem ten tytuł pomyślałem, że jego twórcy cholernie ryzykują. Tworząc Rising, w którym dajemy graczom ogromną swobodę w temacie krojenia ludzi na kawałki, zawsze mam w pamięci serię GTA i te szokujące doznania..."
- tłumaczy Matsuyama. Przyznam się szczerze, iż porównanie to dość mocno mnie zaskoczyło. Producent Rising przebywał chyba zbyt dużo w towarzystwie Kojimy, bowiem zaczyna opowiadać podobne historie. Pisząc już całkiem poważnie, najnowsza odsłona MGS-a jest pod wieloma względami ryzykownym posunięciem, jednak w dobie popularności slasherów, jest całkiem prawdopodobne, że tytuł spełni pokładane w nim nadzieje. Oby.
