Sony próbuje ratować PlayStation Home, a fani przecierają oczy ze zdziwienia
Gry
1587V
PlayStation Home, dziwaczna usługa aspirująca do miana symulatora życia, zadebiutowała na PS3 w 2008 roku i była zapowiadana na prawdziwą rewolucję. Dziś o marnej podróbce Second Life niewielu już pamięta, więc Sony po raz kolejny próbuje ratować trupa.
Chris Owen, community manager z europejskiego oddziału SCE oznajmił na Twitterze, że wraz z najnowszą aktualizacją PS Home z numerkiem 1.86, usługa doczeka się... wparcia dla trofeów.
Całość wejdzie w życie już od jutra. Co najważniejsze - osoby, które uzależniły się od Domu (są tu takie?), nie będą musiały zaliczać wszystkiego od nowa i jeśli zdążyły już spełnić wymagania dotyczące danych triofików, te po prostu wpadną niejako z urzędu.
Pomysł został bardzo sceptycznie przyjęty przez fanów. Ciekaw jestem kiedy Sony ogłosi w końcu, że projektowi nie udało się osiągnąć zamierzonego celu. Przypomnijmy, że ideą PS Home było zaprojektowanie miejsca dla społeczności graczy, w którym będą mogli oni dyskutować o grach, stworzyć swojego avatara, tytułowy dom (meble i ciuszki mozna kupić za realne pieniądze), odwiedzić tematyczne lokacje, zagrać w mini-gry i wziąć udział we wszelkiego rodzaju wirtualnych festynach. Coś jednak nie do końca zagrało i wielu graczy po prostu olało Home zapominając, że stosowna ikonka istnieje w ogóle w menu konsoli. I wcale się im nie dziwię.