nVidia Shield - sprzeciw graczy dał skutek. Cena znacznie obiżona
Gry
2233V
Nie tylko Microsoft mocno przejechał się na swojej strategii wycofując się z niej ostatecznie rakiem. Spore kontrowersje wzbudzała także cena przenośnej konsoli nVidii - Shield. Wygląda jednak na to, że i w tym przypadku korporacyjne szychy poszły po rozum do głowy.
Pierwotnie system miał zadebiutować w cenie 349 dolarów, jednak jak przyznał w notatce prasowej sam producent sprzętu, tysiące graczy nie akceptowało takiej ceny. nVidia postanowiła więc wsłuchać się w głos ludu i zapowiedziała, że Shield wyląduje na pólkach sklepowych w cenie 299 dolarów! Można? Można. Moim skromnym zdaniem na niewiele się to jednak zda. PS Vita i 3DS są nie tylko dużo lepszą alternatywą ze względu na gry, ale również niższą cenę.
Dalsza część tekstu pod wideo
Hardware składa się z joypada przypominającego kontroler Microsoftu oraz z przypiętego do niego 5-calowego wyświetlacza (rozdzielczość 1280x720 pikseli). Urządzenie pozwoli na ściąganie i granie w pozycje z TegraZone oraz Google PLAY. Możliwe będzie również granie w pecetowe tytuły z bogatej biblioteki Steam.
Project Shield napędzany jest najnowszym chipsetem Nvidii - czwartą generacją Tegry (4 rdzenie ARM Cortex-A15 oraz 72 rdzenie w GPU, co zapewni moc obliczeniową 2,6 razy większą od trzeciej Tegry). Urządzenie posiada 2GB RAM-u i wyjście HDMI (które pozwoli na wysyłanie sygnału "4k" Ultra HD do TV) oraz slot microSD. Bateria powinna pozwolić na ponad pięć godzin zabawy bez podłączenia do zasilania.
