"PS Vita i 3DS nie mają szans ze smartfonami"
Gry
1527V
Na targach E3 PS Vita i 3DS nie dostały zbyt dużego wsparcia od największych gigantów rynku. Szybko więc znaleźli się ludzi, którzy dziś są pewni jednego - to smartfony zwyciężą na polu przenośnego grania.
Tuż przed konferencją Sony nasz ulubiony analityk, Michael Pachter, przewidywał, że japoński gigant nie poświęci zbyt dużej uwagi PS Vicie. Uznał wręcz, że "kieszonkowiec" Sony to już trup.
Dalsza część tekstu pod wideo
Oczywiście sporadycznie będą pojawiać się nowe gry, ale dziś rynek jest zdominowany przez smartfony. 3DS i Vita są zbyt hardkorowe. Sony na pewno spróbuje ożywić Vitę, ale jest to skazane na porażkę. Dziś jadąc pociągiem nikogo nie obchodzi granie na Vicie
Pachter dodał także, że pomysł stworzenia z Vity urządzenia współpracującego z PS4 również upadnie, a nikt mądry nie kupi handhelda tylko po to, by służył mu jako kontroler. Tym razem muszę przyznać naszemu panu od szklanej kuli trochę racji. Sony zaniedbało Vitę i raczej ciężko będzie im dogonić 3DS-a, który nadal sprzedaje się bardzo dobrze. Inna sprawa, że ostatnio smartfony faktycznie dostają coraz ciekawiej zapowiadające się produkcje, że wspomnę chociażby o Halo czy Deus Ex. Osobiście jednak granie na telefonie komórkowym nadal traktuje z przymrużeniem oka. W pociągu wolę szarpać na 3DS-ie, a jeśli padnie bateria, wyjmuję z torby książkę. Chyba jestem starej daty.
