Cotygodniowy Przegląd Blogów

Redakcja
753V
Cotygodniowy Przegląd Blogów
Roger Żochowski | 28.04.2013, 21:33

Witajcie w pierwszym przeglądzie blogów, w którym to co tydzień przyjrzymy się najciekawszym notkom stworzonym przez użytkowników PPE. Ciekawej lektury nie brakuje o czym świadczy fakt, że poświeciłem na nią dziś ładnych kilka godzin i chcę... więcej. Czas przekonać się, jakie tematy dominowały w ostatnich dniach.

Jeśli mówią Wam coś takie nazwy jak Atari  800, ZX Spectrum, Commodore 64, Montezuma's Revenge, Fred, Moon Patrol i River Raid - koniecznie powinniście zapoznać się z blogiem saptisa, na którym to możecie wrócić wspomnieniami do tych pięknych lat.

Dalsza część tekstu pod wideo

"Zaczęło się na przełomie lat 80/90 ubiegłego wieku (jak to brzmi!) od komputerów: Atari  800, ZX Spectrum i Commodore 64. Granie wtedy było na prawdę hardcorowe - gry na kasetach magnetofonowych (!), strojenie głowicy w kaseciaku, siedzenie w bezruchu gdy wgrywała się gra żeby uniknąc "Syntax Error" i brak zapisywania stanu gry.W Dzisiejszych czasach to jest nie do pomyślenia,  ale właśnie tak to kiedyś wyglądało, czekało się z wypiekami na twarzy aż wczyta się gra żeby w końcu można było trochę  poszarpać joystickiem (!)." - ciąg dalszy tutaj.

 

Jaskiniowa era 8-bitów

O Jaskiniowej Erze 8-bitów napisał także supersonic, wspominając czasy, gdy automaty do gier podbijały świat.

"Aby rozjaśnić nieco sytuację, to jestem z rocznika 74'. Mam nadzieje że pomoże wam to zrozumieć pewne kwestie i wybaczyć takie, a nie inne rozumowanie. Salon gier to nie tylko pomieszczenie z elektronicznymi maszynami, które mają zarobić pieniądze i dać spragnionym chwilę rozrywki. To było, przynajmniej w latach 80 okno na świat dla młodych szczawików spragnionych elektronicznych wrażeń. Zabieram Was zatem na przechadzkę, po 8 Bitowym Muzeu Nostalgii." - dalszy ciąg tutaj.

 

Stare czasy Extreme Party 5

 

Wspomnieniami wciąż żyje także Sephrio, skupiający się na wydarzeniach jakie miały miejsce na pamiętnym Extreme Party 5 w Katowicach. Cóż pewne rzeczy się zmieniają, pewne zaś nie, jak chociażby jakość usług PKP.

"Sama podróż pociągiem to było jak zawsze. po godzinie już chciało się spać, po dwóch pilnowało się plecaka, żeby nie ukradli. Wagon wtedy już był pełny, i pełne przejście, och te nasze PKP. Podobno kiedyś pociągi jeździły szybciej. Dziwne prawda?" - ciąg dalszy tutaj.

 

Asasyni w Polsce

Z kolei Tommy Gun nieco zniesmaczony osadzeniem akcji nowych przygód Asasynów na Karaibach zastanawia się, co by było, gdyby kolejna część gry rozgrywała się... w Polsce.

"Po ograniu prawie wszystkich części oraz przeczytaniu kilku komiksów i książek związanych z uniwersum stwierdziłem, że podstawą serii jest klimat oraz umiejscowienie akcji. Monumentalna Jerozolima z jedynki, renesansowa dwójka, kolonizacja Ameryki w trójce… Każda część miała swój niepowtarzalny klimat oraz zawierała miejsca, które mogłem zobaczyć w rzeczywistości (...). Wtedy przyszedł mi do głowy pomysł czemu nie umiejscowić nowej części Assassin’s Creed w Polsce? Sam plan nie jest głupi, nasz kraj ma długą i bogatą historię, z której mogłaby spokojnie powstać cała seria gier. Jakie epoki i wydarzenia zasługiwałyby na występ w takiej produkcji?" - ciąg dalszy tutaj.

 

Wirtualna rzeczywistość

 

Świetny tekst "popełnił" na swoim blogu Vince Brooks, opisując nieco inne spojrzenie na wirtualną rzeczywistość.

W roku 2004 Alexander R. Galloway (Uniwersytet Nowojorski, Radical Software Group, autor „Gaming: Essays on Algorithmic Culture”) opublikował esej pt. „Social Realism in Gaming”, w którym to, powołując się na przykłady choćby sztuki filmowej, sugeruje kierunek, w jakim należałoby obrać badania nad przedstawianiem rzeczywistości w grach. Według Gallowaya definicja gry realistycznej powinna skupiać się nie na starannej konstrukcji prezentacji wizualnej, a narracyjnej, krytycznej wobec szczegółów życia codziennego, pełnego walki, dramatów i niesprawiedliwości. Biorąc pod uwagę taką definicję realizmu, istotnie można dojść do konkluzji dużo bardziej odmiennej od dotychczasowego postrzegania cyfrowej rzeczywistości." - ciąg dalszy tutaj.

 

O przemocy w grach

 

Wzięliście też na ruszt popularny ostatnimi czasy temat agresji i przemocy w grach wideo, spoglądając na niego z perspektywy gracza. Czy gry rozładowują napięcie czy wręcz przeciwnie? Bioter na swoim blogu próbuje nam odpowiedzieć zarówno na to, jak i parę innych pytań:

"Przez wiele lat mojej „kariery” gracza wielokrotnie słyszałem teksty o tym, jakie to gry video są szkodliwe na ludzką psychikę i w ogóle odpowiadają za wszelkie zło tego świata. Założę się, iż każdy z was spotkał się z podobnymi zarzutami przynajmniej raz w życiu." - ciąg dalszy oraz ankieta tutaj.

 

Swój pogląd na temat demonizowanej przemocy w grach ma także kapsell.

"Temat wielokrotnie podnoszony przez dziennikarzy i polityków szczególnie po masakrach z udziałem broni palnej, szczególnie, gdy okaże się, że sprawca miał w zwyczaju grać. Jakby podejść do tematu, aby nie być trywialnym i nie posługiwać się prymitywnymi kalkami stereotypowymi? Kilka refleksji…" - ciąg dalszy tutaj.

 

Rayos z kolei stara się zrozumieć, dlaczego gry w naszym społeczeństwie wciąż traktowane są jak... dziecinada.

"Każdy doskonale słyszał nieraz teksty w swoim kierunku: "Dlaczego grasz? Przecież to dziecinne!", "Przestałbyś w końcu zajmować się pierdołami i wziąłbyś się do roboty!". Zazwyczaj mówią tak nasze dziewczyny, żony, rodzina, czasem znajomi... Ale właściwie, dlaczego? Przecież gry, według nas, nie są dziecinadą (aż taką)!." - czytaj dalej tutaj.

 

Oldies, czyli trochę klasyki

 

Lubicie "oldies"? A może nie wiecie co to jest? W takim razie zajrzyjcie na blog użytkownika Andrew Ryan, który podzielił się stosownymi linkami i zaprasza do dyskusji.

"Jak dla mnie była to terra incognita muzyki, aż do czasów fallouta czy bioshocka.  Sam się zdziwiłem, ze takie kawałki mogą wpaść mi w ucho, ale tak się stało i nie żałuję. Postanowiłem zamieścić tutaj moje parę ulubionych utworów z wyżej wymienionych serii. Proszę was o to samo." - ciąg dalszy tutaj.

 

Nieco o muzyce w grach wideo przeczytacie także na blogu użytkownika DrewniaQ. Autor skupia się na odmiennym podejściu do muzyki wschodnich i zachodnich twórców gier.

"Przez lata na naszym rynku uformowały się dwa obozy produkujące gry. Rynek wschodni, samotnie reprezentowany przez Japonię oraz rynek zachodni, nieco obszerniejszy bo obejmujący zarówno Europę jak i Stany Zjednoczone. Każdy z tych nurtów przez lata utworzył charakterystyczne dla siebie gatunki gier. Zachód między innymi upodobał sobie FPSy, a wschód wszelkiej maści RPGi. Nie inaczej jest z muzyką..." - ciąg dalszy tutaj.

 

O tym dlaczego Wii U nie odniesie sukcesu

 

Na blogach nie mogło też zabraknąć dywagacji na temat konsol kolejnej generacji. Temat niezwykle ciekawy w perspektywie nadchodzących targów E3, na których to będziemy zapewne świadkami kolejnej, historycznej batalii. Użytkownik lechu przekonuje, że Wii U stoi na przegranej pozycji.

"No wybaczcie, ale co to za innowacja? W nawet najbardziej optymistycznym wariancie, będzie to co najwyżej namiastka tego co zaoferować może Sony przy chęci szerokiego wykorzystania combo PS4+PSV bądź MS jeżeli faktycznie zdecydują się na szerszą integrację next-boxa z wszelkiej maści urządzeniami opartymi na Win8." - ciąg dalszy tutaj.

 

KopaczK dorzuca cegiełkę do tematu next-genów pytając, czy faktycznie potrzebna nam kolejna generacja?

"Spoglądając na historię elektronicznej rozrywki, można analizować ją pod wieloma kątami, aczkolwiek w chwili obecnej interesuje mnie jeden aspekt- Czy rynek, a przede wszystkim gracze, potrzebuje/chce nowej generacji konsol?" - ciąg dalszy tutaj.

 

Warte uwagi

Cyfrowa dystrybucja, a fizyczne nośniki - na blogu użytkownika Ludves możecie wypowiedzieć się na temat swoich preferencji i wziąć udział w ankiecie.

FIFA 13: kabaret bez końca - Grzegorzpolska1 pisze o tym, że z serią FIFA wcale nie jest tak dobrze, jak niektórzy uważają.

Dlaczego czekam na Beyond: Two Souls - znany Wam z wideorecenzji na PPE TV JaMaJ zdradza dlaczego warto czekać na jeden z ostatnich hitów na PlayStation 3.

Patch do God of War: Wstąpienie, czyli o kondycji graczy dziś - Czarny Ivo posługując się przykładem najnowszych przygód Kratosa rzuca tezę mówiąca o tym, że nasza branża zmierza w złym kierunku.

O postępie biotechnologicznym w otaczającym nas świecie - czyli rozważania użytkownika NeoKoriban zainspirowane grą Deus Ex: Bunt Ludzkości.

 

To by było na tyle. Dziękujemy wszystkim za dodane notki i czekamy na kolejną, nie mniej ciekawą lekturę w kolejnym tygodniu.

Źródło: własne

Komentarze (39)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper