Morbius opóźniony przez sukces Spider-Man: No Way Home? Sony nie chciało wpływać na wyniki
Bardzo ciekawe doniesienia napływają do nas za pośrednictwem serwisu Deadline - sugerują one, że opóźnienie "Morbiusa" wynika z sukcesu "Spider-Man: No Way Home".
Filmowy "Morbius" miał zadebiutować już w tym miesiącu, ale zaledwie kilka dni temu potwierdzono, iż zostaje opóźniony... Po raz siódmy. I jest to rekord w gatunku komiksowych adaptacji (wcześniej do niesławne miano nosili "Nowi Mutanci"). Pojawiło się oczywiście bardzo dużo przeróżnych prób zidentyfikowania problemu oraz przyczyny odsunięcia premiery na kwiecień, skoro w gruncie rzeczy była już gotowa.
Ciekawy raport w tej kwestii przedstawiono za pośrednictwem portalu Deadline. Według tego, co możemy tam przeczytać, "Morbius" został przełożony o blisko dwa miesiące przez wzgląd na sukces "Spider-Man: No Way Home". I choć może to brzmieć nieco dziwnie, chodzi tu oczywiście o zarobki w box office. Sony chce uniknąć sytuacji, w której wyświetlanie obu filmów jednocześnie w kinach będzie się gryzło.
Ogromny wynik najnowszego filmu Kinowego Uniwersum Marvela zdecydowanie wpływa na wyobraźnię i pokazał, że może być jeszcze lepiej (a przecież jest kilka rekordów do pobicia) - do tego zamierzają dążyć twórcy.
Mimo tego warto tu odnotować także coś, co zdecydowanie należy potraktować jako plotki bez racjonalnego pokrycia. Niektóre (mniej i bardziej wiarygodne) źródła podają, że premiera jest opóźniona, albowiem widząc zachwyt nad formułą multiwersum w najnowszej odsłonie przygód Petera Parkera, zdecydowano się dodać mały smaczek także do "Morbiusa". Jak jednak wspomniałem - do takich doniesień warto podejść z odpowiednim dystansem.
