Amazing Spider-Man 3 powstanie? Andrew Garfield zdradził, że jest otwarty na powrót do marki
W XXI wieku fani Marvela dostali już trzy aktorskie inkarnację postaci Petera Parkera - każda na swój sposób się wyróżniała, ale można odnieść wrażenie, że żadna nie została jeszcze zakończona.
"Spider-Man: No Way Home" zachwycił - co do tego trudno mieć wątpliwości. Wystarczy wszak spojrzeć na oceny od krytyków oraz fanów, którzy nie kryli, iż produkcja po prostu sprostała oczekiwaniom. To zdecydowanie dobre zwieńczeni pierwszej trylogii z Tomem Hollandem w głównej roli. Oznacza to tyle, że obecnie pozostał już tylko jeden aktor w XXI wieku, który nie dopełnił trzyczęściowego cyklu.
Mowa oczywiście o Andrew Garfieldzie. W Marvel Cinematic Universe udało się to w minionym roku, a dwadzieścia lat temu Sam Raimi zrobił to przy okazji historii, gdzie Petera Parkera grał Tobey Maguire. Jeśli chodzi o tego pierwszego - przygoda spod szyldu "The Amazing Spider-Man" została niejako urwana na dwóch produkcjach. Bez wątpienia miały na to wpływ oceny, które były raczej... Średnie. Sam Andrew nie kryje natomiast, że chętnie wróciłby do grania Pajączka:
Cóż, tak, jestem zdecydowanie otwarty na coś, jeśli wydaje się to właściwe.„Peter i Spider-Man - te postacie - mówią o służbie dla większego dobra i wielu osób. Jest chłopcem [Peter - przyp. red.] z klasy robotniczej z Queens, który zna walkę i stratę, a przy tym jest głęboko empatyczny.
Spróbowałbym zapożyczyć etyczne ramy Petera Parkera, więc gdybym miał okazję cofnąć się i opowiedzieć więcej tej historii, musiałbym czuć się bardzo pewny siebie.
Trzeba przyznać, że tak publiczne przyznanie się do chęci powrotu do roli jest niemałą sprawą. Oczywiście - może być tu to mityczne 50/50 szans (Andrew chce, Marvel nie), ale biorąc pod uwagę wszystkie czynniki, doniesienia oraz chęć ekspansji multiwersum... Pozostaje mieć nadzieję, że coś rzeczywiście dzieje się za kulisami, a potencjalny powrót tej wersji Petera byłby na naprawdę wysokim poziomie.