Black Panther: Wakanda Forever ma ponad pięć skryptów. Marvel rozważa różne ścieżki po śmierci głównego aktora
Wygląda na to, że Marvel ma ręce pełne roboty, jeśli chodzi o plany dotyczące kontynuacji przygód Czarnej Pantery. Niespodziewana śmierć Chadwicka Bosemana wymusiła na scenarzystach nowe drogi.
Disney powoli zaczyna rozpędzać się ze swoim Kinowym Uniwersum Marvela, w czwartek miała miejsce oficjalna premiera "Czarnej Wdowy" (zapraszam do naszej recenzji), a w tym roku dostaniemy jeszcze przecież trzy kolejne produkcje spod szyldu związanego z kultowymi już bohaterami. Plany są jednak dużo szersze i obejmują wiele kolejnych lat. Zdecydowanie jest na co czekać.
A jedną z produkcji, których wyczekuje się najbardziej, jest kontynuacja "Czarnej Pantery". Jak doskonale wiemy, w ubiegłym roku, po długiej walce z chorobą, niespodziewanie zmarł Chadwick Boseman - genialny aktor, który wcielał się w tytułową postać. Po kilku dniach było wiadomo, że śmierć zaskoczyła nawet samych twórców, którzy przygotowywali film bez jakichkolwiek domysłów o odejściu.
Sama sytuacja wymusza na nich jednak improwizację i sięgnięcie do najgłębszych zakamarków swojej kreatywności. Jak wspomniała w ostatnim wywiadzie jednak z aktorek, Angela Bassett, sama słyszała już o przynajmniej pięciu wersjach skryptu. Jakby tego było mało, przyznała wprost, że podobno na horyzoncie jest jeszcze jedna. To najlepiej pokazuje, z czym muszą się obecnie zmagać w Disneyu. Miejmy nadzieję, że ostateczny rezultat zadowoli przynajmniej większość.
