Czekacie na filmowego Asasyna? Szykujcie się na dwugodzinny seans
Film na podstawie serii Assassin's Creed nie będzie krótkim obrazem żerującym na popularności marki. No, żerować może i będzie, ale szykujcie się na ponad dwie godziny w kinie.
Na ten rok (a może nawet i na kolejny) nowej odsłony asasyńskiej serii nie przewidziano, za to w grudniu do kin trafi film Assassin's Creed z Michaelem Fassbenderem. Wcieli się on w postać skazanego na śmierć Calluma Lyncha, którym zainteresowała się firma Abstergo, gdyż jego przodek, Aguilar de Nerha, był w w XV wieku hiszpańskim asasynem.
Wciąż nie wiemy, jak wierny serii gier będzie film, ale na pewno nie jest to nic krótkiego. Według brytyjskiego serwisu Empire Cinemas, całość ma trwać 120 minut - i to wyłączając reklamy i zwiastuny! Opis nie przedstawił jednak żadnych nowych szczegółów dotyczących fabuły, lecz przynajmniej obsada będzie gwiazdorska - obok Fassbendera, w filmie pojawią się m. in. Marion Cotillard, Jeremy Irons oraz Brendan Gleeson.