(bez)Nadzieje 2025 roku
Witajcie w nowym roku! Jest połowa stycznia, więc najwyższy czas zastanowić się na jakie growe nowości czekam.
I, przyznam szczerze, mam olbrzymią zagwozdkę, bo choć sporo tytułów wygląda obiecująco to… nieco się obawiam jak ostatecznie będą wyglądały. Szczególnie, gdy pomyślę, że Assassin’s Creed Shadows właśnie zaliczył kolejną obsuwę. Do tego Ubisoft już ledwie dycha i to może być ich ostatnia deska ratunku… Choć, jak niedawno pisałem, najważniejsze dla mnie jest, by gameplay był w porządku. Niestety, patrząc po ostatnich zwiastunach mam wrażenie, że będzie to samo co z Dragon Age Veilguard…
Co gorsza, ewentualny upadek/brak stabilności finansowej francuskiego producenta wpływa też na drugą wyczekiwaną przeze mnie grę – Heroes of Might and Magic: Olden Era. Po całkiem ciepło przyjętej przeze mnie „siódemce” (która wybitna nie była, ale dobrze mi się w nią gra), chętnie zobaczę „Bohaterów” w nieco zmienionej odsłonie. Tak, wiem, gra wygląda jak mobilka, ale – ponownie – wszystko rozbije się o gameplay… I sytuację firmy znad Sekwany.
Z nieco większym zaufaniem patrzę na inną grę spod barw niebiesko-biało-czerwonych, czyli Mafia: The Old Country. Uwielbiam klimat mafii, pokochałem wszystkie trzy części serii (i ich remastery) i nie sądzę, by 2K Czech mnie zawiódł. Szczególnie, że klimat Sycylii początku XX wieku wydaje mi się świeży i przez to jeszcze bardziej interesujący.
Uprzedzając pytania – nie czekam na Kingdom Come Deliverence 2. Powód jest prosty – dość boleśnie odbiłem się od części pierwszej i, choć życzę grze powodzenia, raczej w nią nie zagram. Co innego Kingmakers, czyli połączenie Mount and Blade ze strzelanką. Ta gra może się udać, o ile twórcy pokażą coś świeższego niż bycie jedynie miksem M&B ze strzelanką (bo to można osiągnąć za darmo dzięki modom, nie?).
Jeśli chodzi o „mniejsze” gry to z ciekawością zerkam także na rodzimą produkcję – czyli Auto Fuszerkę. Nawet polubiłem Car Mechanic Simulator (jako grę-odskocznię) i mam nadzieję, że twórcom uda się zrobić dobrą grę w przerwach między wrzucaniem kolejnych shortów na YT, z których nic nie wynika…
Ostatnim dużym tytułem, na który czekam, jest Civilization VII. Poprzednie dwie części mocno polubiłem, ale martwi mnie to wybieranie cywilizacji w każdej erze – nie wiem czy nie powstanie z tego jakaś abominacja. Ale wszystko przed nami.
Pewnie zauważyliście, że pominąłem GTA VI, TES VI i Wiedźmina 4. Cóż, czekam na te gry, ale po prostu nie wierzę, że te gry wyjdą w 2025 roku. Ale kto wie?
A Wy na jaką grę najbardziej czekacie w tym roku? Piszcie w komentarzach :).
Do zobaczenia!
