Pokemon Fire Red/ Leaf Green - remake(i) doskonałe
Game Boy Advance - jeden z najlepszych handheldów od Nintendo. Same świetne gry, takie jak Mario & Luigi Superstar Saga, Advance Wars, Legend of Zelda Minish Cap, Castlevania oraz Pokemon Ruby, Sapphire, Emerald oraz Fire Red i Leaf Green. O tych ostatnich dziś pogadamy.
Game Freak w 1996 roku w Japonii wydało dwie gry Pokemon Red i Green na Game Boya, a w 1998 reszta świata dostała Pokemon Red i Blue, a jakiś czas później wersję Yellow. Następnie gry te zostały fenomenem na całym świecie, stworzono anime, grę karcianą, maskotki i inne duperele z logiem Pokemon. Później wyszły sequele Gold, Silver i Crystal na Game Boy Color, a na Game Boy Advance wydano Ruby, Sapphire, Emerald oraz Fire Red i Leaf Green. Części z GBA są moimi ulubionymi częściami. Ale przejdźmy do Ognistego Ognia i Zielonego Liścia. Gry te wyszły w 2004 roku i były remake'ami pierwszych odsłon wydanych w Japonii. W skrócie, to pierwsze gry z Game Boya, ale w nowej szacie graficznej na silniku R/S/E na GBA. Wprowadzono nową zawartość, wiele zmian na lepsze oraz post-game. W grze wcielamy się w początkowego trenera Pokemon (domyślnie Reda), którego celem jest zostać Czempionem Ligi Pokemon w regionie Kanto. Dodatkowym celem jest skompletowanie Pokedexu (czyli encyklopedii stworów), łapiąc Pokemony. Na początek dostajemy startera, mamy do wyboru trawiastego Bulbasaura, ognistego Charmandera lub wodnego Squirtla. Po wyborze wyruszamy w podróż po Kanto, żeby zdobyć osiem odznak od specjalnych liderów, żeby dostać się do Ligi. Walka Pokemonami jest bardzo fajnie zrobiona i polega na tym - wystawiamy Poksa do walki (zaznaczam, że możemy mieć przy sobie jednocześnie 6 Pokemonów, reszta złapanych jest w komputerze w boxach, o tym później), może znać tylko 4 ruchy ( możemy je zmieniać ). I teraz, wrogi Pokemon jest typu trawiastego, a trawiaste są podatne na ogniste typy i mamy przewagę dzięki temu. Wodniste są podatne na elektryczne, ogniste podatne na wodę, kamienne na wodę lub trawę, właśnie o to chodzi w walce. Z każdą walką nasze Pokemony otrzymują EXP i rosną im levele doświadczenia i statystyki. Dodatkowo, mogą też ewoluować w nowe formy. Podróżując po świecie, znajdujemy lub kupujemy itemy dla naszych stworków, możemy je leczyć za darmo w Poke Centrach.W Poke Centrach możemy znaleźć komputer, w którym są boxy i znajdują się nasze złapane stworki i możemy jakieś stwora dać do komputera lub wyjąć. Jeśli chcemy złapać Poksa, idziemy w trawę i łapiemy. Proste? Proste! Ogólnie remake jest prawie dla wszystkich, odnajdą się nowi gracze w tym, jak i fani serii. Możemy poczytać porady, jak czegoś nie rozumiemy. Ważne są też HM, czyli Hidden Machine, które pozwalają np. ciąć drzewka, latać, pływać, pchać skały i oświetlać ciemne jaskinie. Znajdujemy je w różnych zakątkach regionu, więc lepiej węszyć po nie. Post-game wprowadza Sevii Islands, czyli wyspy z pewnym questem. Ale żeby złapać je wszystkie, trzeba się wymieniać z innymi graczami, którzy mają inną wersję gry i posiadają Poksy niedostępne w naszej wersji. A teraz oprawa - gra wygląda bardzo dobrze. Stworki są bardzo ładnie wykonane, lokacje są ładne, wszystko jest ładne i miłe dla oka. A teraz muzyka, która jest świetna! W walce muzyka jest świetna, chodząc po miastach, będąc w centrach też jest świetna! Bardzo podoba mi się wykonanie tego remake'u.
Gra jest długa, można zapisywać, kiedy się chce (ogromny plus), wciąga swą mechaniką, wszystko jest bardzo ładnie zrobione i odświeżone. Gra jest dla wszystkich. Dla tych, którzy chcą zacząć przygodę z Pokemonami, warto zagrać w tę części. Wszystko jest poprawione i świetnie zrobione. Na emulatorze gra bardzo fajnie chodzi, więc można na nim pograć w te odsłony. Warto zagrać!
