Ach, jak przyjemnie było tu wrócić...

Gothic to gra która pozostawiła spory ślad w mojej duszy gracza. Jest to jeden z nielicznych tytułów do którego powracam po latach. Tym razem postanowiłem sobie urozmaicić przygodę wgrywając, popularny wśród społeczności fanów Bezimiennego mod - "Mroczne Tajemnice". 

Każda osoba która zetknęła się z podstawową wersją Gothic'a, musiała przynajmniej raz usłyszeć o "Mrocznych Tajemnicach", które są słusznie uznawane już za kultowe. Jeśli miałbym skrócie opisać, czego możecie się spodziewać po tej modyfikacji, to bez wahania mogę odpowiedzieć, że jest tu więcej tego za co pokochaliśmy podstawową wersję gry. Jeden oklep na początku przygody to za mało? Proszę bardzo, w kolejce na placu wymian ustawiają się kolejni strażnicy ze Starego Obozu, oraz sfrustrowany kopacz który stracił swoją kobietę. Znudziło ci się bycie na usługach Gomeza, najemników z Nowego Obozu lub świrów z sekty? Popatrz, twórcy stworzyli nowe frakcje które w umiejętny sposób rozszerzają twoją przygodę, dzięki czemu dobrze znana gra, ukazuje nam nowe horyzonty. I tak można by było wymieniać, podając kolejne przykłady.

Nastąpiło tu sporo zmian. Zarówno znaczących oraz kosmetycznych. Pierwsze co zauważamy to, jak już wspomniałem wcześniej, rozbudowaną Kolonię Karną dzięki której spędzimy więcej godzin w produkcji Piranha Bytes. I nie jest to sztucznie wydłużony czas składający się z dostarczaniem graczom monotonnych zadań pobocznych. Dostajemy tu rozwinięte zadania,które potrafią zaskoczyć niejednego weterana gier. Aby nie spoilerować, wspomnę, że główny wątek fabularny został rozwinięty poprzez kluczową rolę jednej z nowych frakcji, która żyje w ukryciu, a zostaje odkryta przez naszego głównego bohatera. 

Dzięki temu miksowi, ponownie chce się zajrzeć pod każdy kamień w Górniczej Dolinie, lecz trzeba uważać, ponieważ teraz naprawdę jesteśmy narażeni na niebezpieczeństwo z każdej strony. Moje poprzednie wizyty w Kolonii Karnej, były bezstresowym spacerkiem w porównaniu do tego co dzieje się tutaj. Naszą niebezpieczną przygodę, twórcy starają się urozmaicić dodając mnóstwo nawiązań do znanych filmów lub gier. 

Jeśli chodzi o samą rozgrywkę, to grzechem byłoby nie wspomnieć o dodaniu profesjonalnych walk na arenie, których brak był bardzo odczuwalny w podstawce (doczekaliśmy się ich dopiero w trzeciej części Gothic'a). Zmiany nastąpiły również w systemie nauce walki. Do czynienia mamy też z nowymi umiejętnościami, z pomysłowymi przedmiotami (hełmy, pancerze, bronie), oraz oczywiście ze skryptami które pomagają wczuć się w gęsty klimat panujący w grze. Wszystko to jest okraszone amatorskim dubbingiem, do którego nie zachęcam jeśli zależy wam na zdrowych uszach. 

Jeśli więc skończyliście własne kupki wstydu, czekacie na najnowsze premiery i nie wiecie w co zagrać w tym wolnym czasie, bez wahania mogę wam polecić tę modyfikację.