Szybki temat #12- Super grafika czy grywalność?

Był taki czas w moim growym żywocie, że jak nie było najlepszej grafiki w ziemskiej atmosferze, to uważałem daną grę za cienką jak barszcz i nie wartą mojej cennej uwagi. Na szczęście czasy te bezpowrotnie minęły, a ja zastanawiam się jak w ogóle mogłem czynić takie podejście. Ciągnie się to za mną po dziś dzień i przyznam się, że wstyd mi po części z tego powodu. Witam serdecznie i zapraszam czym prędzej na kolejny szybki temat.
Oczywiście nie mam za złe nikomu, ani nie dziwię się, jeśli ktoś krzyczał gdzieś tam kiedyś w czeluściach swojego pierwszego POKOJU GRACZA, czy kąciku - ale suuuper grafa, ja pierdziu, ale to jest wyczepiste. I w zasadzie tak było, ale byłem młody wtedy jeszcze, było to na pierwszym w historii szarym cudownym PLAYSTATION, później na składanych, kombinowanych i zdobytych części do PC (takie czasy) ale ten dawał radę i do dziś pamiętam soczyste WOW, kiedy ten pierwszy raz włączyłem NHL 98, NEED FOR SPEED HOT PURSUIT 2 z 2003 roku, czy NEED FOR SPEED MOST WANTED z 2005. To było istne szaszaleństwo.
I tak mi potem zostało jakiś dłuższy czas, bo przez tę przypadłość, ominęło mnie wiele świetnych gier, które staram się nadrobić w miarę możliwości, lecz nie będę owijać w bawełnę, jest to niełatwe zadanie. Nie ze względu grafiki, ale ilości tytułów i miodu jakie jestem do tyłu. Młody i głupi, myśli sobie "NIE MA SUPER GRAFY, NIE GRAM" Obrażony na cały świat, porzucałem rewelacyjne szpile i z dzisiejszego punktu widzenia nie było to absolutnie zdrowe i normalne niestety. Jak tu się wytłumaczyć... inne czasy, wiek, branża. Chyba nie mam usprawiedliwienia na moje dawne czyny.
Kurier jeździ do mnie jak szalony, pewnie myśli sobie "no co ten apsztyfikant" sobie wyobraża" kupuje te gry jakby nigdy nie miał z nimi do czynienia, biblioteka Xbox 360 i PS3 rośnie jak na drożdżach, portfel robi 😭😢 ale co tam, ważne że gracz usatysfakcjonowany i radosny ponad skalę. UPS, kolejny tytuł wypatrzony, ależ perła - kup teraz, wysłano produkt. I van UPS zaś przy paczkomacie stoi i uzupełnia te przedziały. Idę na spacer i już rozmyślam, co tu mogę na PS3 wyszukać, znaleźć co mnie ominęło. Ostatni raz cieszyłem się tak, i tak dalej przy kupnie Series X i PLAYSTATION 5.
Wciągnęło mnie. Zassało jak stare dobre odkurzacze ZELMERA, nie wiem co się ze mną dzieje, przecież grafika zawsze była najważniejsza i jak nie było super chruper piper wypasionej, to rzekłem tylko - meeeh ałwiderzin. Grać nie będę w takie wynalazki. A teraz? Mogą być nawet trzy piksele na krzyż, produkt po dacie i przeterminowany, ale jeśli jest conajmniej dobra historia, wciągający okrutnie gameplay i motyle latające w brzuchu, to nawet taki CRYSIS 4, nawet niech próbuje bo startu nie ma. No chyba, że przebiłby poprzednie części. Chociaż tak się mówi, to nie chcę tu krzywdzić Crysisa, bo ten w swoich latach był śliczny (do dziś zresztą jest) wciągający i conajmniej bardzo grywalny.
Przez to wszystko zaczynam się śmiać jak widzę PCMR, na jednej ze znanej pewnie nam stronie internetowej o grach i jest mi smutno zarazem, że sam kiedyś robiłem podobnie. Gra u...kijowa, 0/10, bo spadki poniżej 60 klatek, ejjj czy pujdzie mi na tym i na tym sprzęcie, co za guano, mam taki moooocny sprzęt i ledwo 1440p osiąga. Ejj Ty nie masz 4K? Nie gadam z Tobą. Pecetowiec ostro fika? Zdziel mu z konsolowego do gier czytnika. Polecam wejść na pierwsze strony komentarzy kiedy premierę miał Wiedźmin 3, to zrozumiecie o czym szprecham. Kurka grą się ciesz, a nie pierdołami się zajmujesz. Istny cyrk i komedia nie mająca nic wspólnego z czerpania z gier, ino grafika i grafika. Ukułem nawet na tę okazję szybki Refren:
OJ GRAFICZKO MOJA KOCHANA GDZIEŚ SIĘ PODZIAŁA, ZAWSZE RZEŚ NA PIERWSZYM MIEJSCU STAŁA, ŁUBUDUBU CZTERY KA, JESTEŚ JEDYNA I TYLKO MA. OLE OLE OLE OLE, JA PONAD 120 KLATEK CHCE, JA PONAD 12O KLATEK CHCE.
Jak ja szanuję wsteczną na Xboxach to chyba nikt. Już nie chcę się rozpisywać tutaj poraz jedenasty, jakie to wspaniałe, niesamowite i w ogóle, ale dzięki temu zostałem uratowany, kiedy przyszedł cięższy kryzys, dwa razy już w obecnej generacji i nawet PS5 PRO nie pomogło. Choć liczę jeszcze na sprzęt i wierzę w niego 😃 Zresztą nie chcę już się czepiać, ale zobaczcie poniżej jak fajnie działa i wygląda MAX PAYNE 3, czy NINJA GAIDEN 2 na PlayStation 5 w ramach wstecznej kompatybilności.
Owszem nie pogardzę konkretnie wyglądającą grą, jeśli ma bardzo wysoką grywalność, jest praktycznie bez błędów. Czekam niecierpliwie co przyniesie DEATH STRANDING 2, czy będzie to połączenie wszystkiego co najlepsze, czego bym chciał sam osobiście, ale w nowoczesnym sznycie i elementami niemożliwymi do zrealizowania wcześniej. Bo inaczej co, no d...a blada, znowu wracamy do punktu wyjścia. Musi w końcu coś się ruszyć. Odpalasz grę, i nawet nie wiesz kiedy minęło 5 godzin, co chwilę jedno wielkie WOW jak kiedyś, tylko iż teraz wszystkiego podwójnie.
720, 30 klatek a kontroler X360 i PS3, w łapach rozgrzany aż do czerwoności. Nie opuszcza dłoni już trzeci tydzień. Jak kiedyś potrafili gry robić, wszystko spójne, z sensem, z szacunkiem, dopracowane, zachęcające, wciągające, unikalne. I nie chcę już tutaj brnąć za daleko i grubo przesadzać, ale są momenty, że te starsze szpile, potrafią zrobić większe pierwsze wrażenie, i wyglądają wizualnie lepiej całościowo, aniżeli dzisiejsze pokraki udające gry, robione bez pasji, w czasach wszędobylskiego mydła i szemranych technologii, aby "ułatwić" oszczędność i robienie drwin z gracza.
Oj tam już nie przesadzaj, znalazłoby się kilka fajnych tytułów, godnych uwagi i trwającej generacji. No dobrze, może i tak, ale tak szczerze, ile? no ile? Czy to było to czego chciałeś? bawiłeś się równie dobrze, co jeszcze wcale nie tak dawno? czy już w dniu premiery wszystko było cycuś glancuś, błędów, niedopatrzeń ze świecą szukać. Jak tak dalej pójdzie to granie w dopracowane i wciągające gry stanie się luksusem, a nie hobby. Podziwiam tych, którzy jadą tylko na jednym sprzęcie, nie mógłbym tak, bez ratunku i pomocy starszych urządzeń z duszą i charakterem. Czy to się dzieje naprawdę, czy może ja gdzieś popełniam błąd? Gdzie się podziała ta magia, ten magnes. Grafika to nie wszystko, choć tą nie pogardzę, jeśli jest bez skazy i świetną wizją artystyczną. Nic nie potrafi mnie dziś przykuć na dłużej. Czekam na poprawki, a te kiedy już nadejdą, tracę ochotę wracać. AVATAR - ale Ty miałeś szansę i potencjał ☹️😡
Czy nie można zrobić tego jak już znamy z historii. Prosto, z jajem, bez udziwnień, no chyba że te byłyby tego warte. Kilka fajnych mechanik i basta, jedziemy do przodu. Po co 200 MILIONOWY 😱 budżet, i wszystkiego tyleż że po jakimś czasie zapomnę co gdzie i jak. Przerost formy nad treścią. Później problemy ze sprzedażą, niespełnienia oczekiwań, zwolnienia i kolejne niemiłe wiadomości i newsy z rana o 7.00. A wystarczyłoby brać przykład z dzisiejszych indyczków, mniejszych gier AA, które potrafią wywołać uśmiech i radość, a co najważniejsze, są dopracowane, niesamowicie grywalne i potrafią objąć mnie niespotykaną immersją. Tak się potrafię wczuć jak właśnie w starszych tytułach z siódmej generacji czy poczatków składanego PC. Gry przez ogromne jak statki kosmiczne z filmu "Dzień Niepodległości" G.
Czy jest jeszcze ratunek, jakaś szansa? Myślę, że tak. Ktoś w końcu znajdzie złoty środek i będzie lepiej. Pojawiła się nadzieja w postaci 33 EKSPEDYCJI, może Sony pójdzie po rozum do głowy i znów pokaże jak to powinno być zrobione. Sam MICROSOFT nie da rady raczej wszystkich zaspokajać wiecznie, bo wbrew opiniom wydaje sporo różnorakich i różnorodnych szpili. A Wy się dziwicie, że tyle remaków i remasterów klepią hurtowo - bo to były najlepsze i najgrywalniejsze tytuły, w jednym z najlepszych czasów dla gier, więc korzystają i nadrabiają w dzisiejszej nijakości, bylejakości. Ratują tym trochę obecny stan branży. Mnie to cieszy, a nawet chciałbym więcej. Bo to podobne doznania i emocje jak z grami ze starszych, cudownych sprzętów. Dawajcie już to GTA 4 w końcu z napisami, bo tyle mi do szczęścia wystarczy z nawiązką.
Marzy mi się aby to wszystko połączyć w całość. Nowe ze starym. To byłoby coś niewyobrażalnego. Piękna oprawa jako wizja, epicka historia, nie biorąca jeńców grywalność i niezapomniane chwile. Coś na miarę fantastycznego ASSASSIN'S CREED ODYSSEY czy pierwszego PITERA-SPAJDIEGO MANA PARKERA z 2018 roku. Ma ktoś u siebie prywatnie już taki tytuł i uważa go za taki? Z tej właśnie generacji rzecz jasna. Jaki to, jestem niezmiernie ciekawy.
W 2019 roku taki wpis by raczej nie powstał. Coś się gdzieś stało, wydarzyło po drodze. Czy ta generacja zawiodła? Chyba nie, choć zdania są bardzo, bardzo podzielone. Słyszałem nawet opinie, że ta generacja jest za mocna pod względem hardware. Hmm zobaczcie na wcześniejszą, było ładnie, grywalnie, często i gęsto świetne szpile, a teraz? Czy tego chcieliśmy, czy tego oczekiwaliśmy. Oki, Ty znajdujesz coś dla siebie, jeden z dziesięciu, złego słowa nie powie. Inny podobnie, ale gra tylko w niedzielę.
Nie czujesz, że coś jest nie tak, że te studia co robiły świetne produkcje się wykruszyły? Wracając do chociażby PLAYSTATION 4 widać to jak na dłoni. Coś może się zaczyna ruszać owszem, ale przepraszam na pełnej świadomości mamy 2025 rok. Jeśli znajomy, zacny, zatwardziały, kochający giereczkowo gracz ma tylko kilka platyn, a drugi garstkę calaków, to chyba jednak jest coś nie teges proszę Ciebie.
Gwoli ścisłości, światy są coraz piękniejsze, większe, cudowniejsze, ale często niestety nic pozatem. No ile można chodzić, nie spać zwiedzać i podziwiać. Jak to się mówi, co za dużo to i wieprzowinka nie zje. Wyjdzie bokiem. A gdzie reszta równie robiących piorunujące wrażenie składowych hmm. Fajnie lecz ja już nie chcę.
Czy to co lubimy najbardziej, cenimy i uwielbiamy najbardziej wróci do nas? Patrząc na kalendarz do końca obecnego roku, wygląda to bardzo pysznie i obiecująco, a nawet jeśli to dobiegnie do końca i nie dostanie zadyszki? Trzymam kciuki naprawdę, bo chciałbym aby wszystko wróciło znowu na właściwe tory. Na dobrą ścieżkę. Zawsze lepiej i fajniej chwalić, aniżeli krytykować. Szczególnie jeśli tyczy się to naszej ulubionej branży rozrywkowej, która dała nam wiele wspaniałych chwil i pomagała w trudnych sytuacjach swoimi owocami. I chociaż wątpię, że będzie tak jak kiedyś, bo to już se nie wrati, ale niech chociaż będzie przyzwoicie z wyczuwalną nutą, iż jednak chcę jeszcze grać w te gry i nie wszystko jest stracone. 🤞
Dziękuję bardzo za chwilę uwagi, życzę spokojnego weekendu, jeśli ktoś pracuje, pracowitego, jeśli ktoś pogra, miłej zabawy, a jeśli odpoczywasz pamiętaj - wdech, wydech 😅 hej, do usłyszonka.