Księgozbiór Iselora #15

BLOG
389V
Iselor | 16.07.2019, 23:58
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Kolejne książki przeczytane :)

Bogowie, groby i uczeni (C.W. Ceram) – chociaż wydana w 1949 książka ta do dziś nie straciła na akutalności I czyta się ją znakomicie; jako pierwsza książka wydana w serii “Rodowody cywilizacji” dała jej inną, popularniejszą, nieoficjalną nazwę “serii ceramowskiej” od nazwiska autora. Napisana lekkim, niemal powieściowym stylem, książka jest opisem najważniejszych odkryć archeologicznych XIX i XX wieku, czyli de facto – początków archeologii i jej pionierów, którzy często nie posiadali wykształcenia historycznego, a byli np. Pasjonatami starożytnych kultur (np. Poprzez czytanie dzieł antycznych autorów). I chociaż niemal połowa książki to odkrycia w Egipcie, Autor poświęca też sporo miejsca Grecji, Pompejom, Mezopotamii i kulturom Ameryk (Aztekom, Majom, Toltekom – ta część książki była dla mnie najciekawsza bo i najmniej wiedziałem o tych kulturach). Absolutnie rewelacyjna i w pewnych kręgach kultowa książka. Polecam wszystkim zainteresowanym historią starożytności I archeologią.


Budowniczowie pierwszych świątyń (Klaus Schmidt) – kolejna przeczytana (po “Bogowie. Groby, uczeni” Cerama) książka traktująca o odkryciach archeologicznych, tym razem jednak znacznie nowszych (lata 90 i początek XXI wieku), dotyczących w zasadzie tylko jednego obszaru – wzgórza zwanego Gobekli Tepe, miejsca kultu religijnego sprzed 11 000 lat. Autor kierował pracami wykopaliskowymi i choć mamy tu relację z “pierwszej ręki”, brak tu kunsztu pisarskiego Cerama, który o odkryciach archeologicznych pisał niczym powieść. Schmidt tego nie potrafi, jego książka rzadko “wciąga”, jest pisana typowym naukowym stylem, często ciężkim w odbiorze, czasem musiałem czytać dwa razy to samo zdanie żeby je zrozumieć; pełno tu dat, wymiarów i innych liczb, dużo specjalistycznych pojęć, a czasem nietłumaczonych “wstawek” łacińskich. I choć pod względem merytorycznym jest to książka ważna, polecanie jej komuś innemu niż zawodowym (lub chociaż studiującym) archeologom lub historykom specjalizującym się w starożytności (czy raczej prehistorii) nie ma dużego sensu.


Przemiany (Owidiusz) – znane też w Polsce bardziej jako “Metamorfozy”. Uznawane za tekst święty religii grecko - rzymskiej (hellenizmu) poemat epicki Owidiusza. Można go określić jako skondensowane w jedno dzieło mity greckie i rzymskie, za pomocą których autor przedstawia stworzenie świata i jego historię, głównie czasów najdawniejszych (m.in. wojna trojańska, czasy Argonautów, Herkules).
Jest to ważna pozycja dla miłośników Antyku i tego typu literatury, reszcie wystarczą różne wersje Mitów greckich (Parandowski, Kubiak, Graves, itd.).
Osobiście czytałem wersję wydawnictwa Armoryka (reprint dziewiętnastowieczny w przekładzie Brunona Kicińskiego) i jestem zadowolony bo jest to dobrej jakości przekład mimo nieco staropolskiej mowy. No i jest to jedyne pełne trzytomowe wydanie.


Smutek tropików (Claude Lévi-Strauss) - Jedno z moich największych rozczarowań czytelniczych ostatnich miesięcy, a może lat. "Smutek tropików" uchodzi za kanon literatury antropologicznej. I słusznie, przynajmniej pod tym względem iż rozdziały od 5 do 8 są prawdziwą kopalnią wiedzy nt. plemion południowoamerykańskich (ich codziennego życia, struktury społecznej, religijnej, politycznej, etc.) i w pewnym sensie stanowią już niejako archiwum dawnych dni (autor pisał książkę w latach 50tych, podróżował w latach 30tych), ponieważ część z owych plemion albo zmieniło sposób życia albo ich istnienie nie jest pewne, gdyż już na początku XX wieku były na skraju wymarcia. Trzeba Autorowi przyznać, że te rozdziały czyta się jednym tchem, zwłaszcza te dotyczące plemion Nambikwara oraz Tupi-Kawahib.

Interesujący jest też rozdział ostatni, poświęcony celowi antropologii jako nauce, ale, co najważniejsze, skupiający się na porównaniu chrześcijaństwa, buddyzmu i islamu (a zwłaszcza tych dwóch ostatnich), a owe refleksje sprzed ponad półwiecza dziś stają się nadzwyczaj aktualne.

I do tych rozdziałów książka powinna się ograniczyć. oczywiście, książka byłaby przez to o połowę krótsza, ale na jakości by nic nie straciła. Pierwsze cztery rozdziały to "wodolejstwo" o podróży statkiem i pracy zawodowej, kilkanaście stron (!!!) pseudo-rozmyślań nad wschodem i zachodem (!) Słońca i cały rozdział, niezwykle nużący o osadnictwie w Brazylii - a niestety czytanie o tym kiedy osada X się rozwinęła i kiedy upadła, bo w pobliżu odkryto złoża surowca Y (co nijak się ma do nieznanych przez niemal nikogo plemion indiańskich), jest wielce...męczące. W zasadzie każdy nowy Czytelnik tej książki może zacząć od części 5 (ja mówię "rozdziały", w książce to są "części"). Na zignorowaniu pierwszych czterech naprawdę nic nie straci; ale niestety przez owe pierwsze cztery znacząco muszę zaniżyć książce ocenę - bo Autor nawet w tych ciekawych rozdziałach potrafi czasem zejść z tematu i snuć swoje nużące, nieciekawe zazwyczaj filozoficzne wywody i "lać wodę". Więc czy czytać? Tak, ale na bogów, nie całość! Najlepiej (wy)pożyczyć i przeczytać to, co najważniejsze.


Taoizm. Wprowadzenie (Livia Kohn) - Taoizm był przeze mnie najsłabiej znaną religią, o której śladowe informacje posiadałem z niezbyt obszernych źródeł internetowych. Zawsze też miałem taoizm bardziej za system filozoficzny niż religijny. Książka Livii Kohn okazała się być dziełem niezwykle ciekawym i zaskakującym - Autorka nie dość, że potrafi pisać ciekawie na temat, jakby nie patrzeć złożony i obcy dla czytelnika kultury Okcydentu, to jeszcze robi to w sposób niezwykle szczegółowy. Począwszy od fundamentów i powstania taoizmu, przez dokładny opis filozofii, obrzędów religijnych, bóstw, kultu przodków, szkół taoistycznych, praktyk medytacyjnych skończywszy na sytuacji w wieku XX i czasach współczesnych. Dzięki tej lekturze poznałem taoizm bardzo dobrze i myślę że całkiem nieźle go zrozumiałem (choć nie wszystkie aspekty filozofii taoistycznej są dla mnie jasne/oczywiste).

 

Iselor

Oceń bloga:
10

Komentarze (7)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper